niedziela, 17 marca 2013

Co się stało z wielką twitterową rodziną, huh?!

Twitter niewyobrażalne się zmienił, zaczęły panować Hejty i wgl. To nie to samo, to nie ten sam twitter co kiedyś...

Twitter to nie jest życie realne. Twitter to odskocznia od naszych problemów, od tego, z czym borykamy się w rzeczywistości. Twitter to miejsce, w którym możesz napisać, że idziesz siku, albo że właśnie wysuszyłaś włosy i grzywka Ci się nie układa. To miejsce dla ludzi, którzy nie wyzywają się bezpodstawnie. Dla takich, którzy uważają, że życzenie komuś śmierci jest obrzydliwe i tego nie robią. Twitter nie jest miejscem idealnym, ale jest miejscem, w którym spotykają się ludzie, którzy poznają się po charakterach. Ludzie, którzy nie faworyzują innych tylko dlatego, że oni coś mają. Ludzie, którzy mogą napisać, że sięgnęli po żyletkę, a pierdyliard osób odpisze im, żeby trzymali się i byli silni, bo są wspaniali, choć pewnie nigdy z nimi nie rozmawiali.

W ubiegłym roku wiele się tu zmieniło, ale nadal jest tu mnóstwo osób, które potrzebują pomocy innych. Nie ignorujcie ludzi. Piszcie im, że ich kochacie, nawet jeśli nie znacie ich historii. Każdy z nas w jakiś sposób zawinił i bez sensu jest odpychać prawdę na bok. Jesteśmy w takim wieku, że każdy z nas coś przechodzi. Wiele osób, które tu są, mają poważne zaburzenia psychiczne i to właśnie dlatego wszyscy uciekliśmy na twittera - bo tu było lepiej. Gdybyśmy myśleli trzeźwo, teraz każdy z nas opuściłby twittera widząc falę hejtów. Ale nie opuścimy, bo uzależniliśmy się od tego portalu. Od ludzi, którzy tutaj są. Dlaczego więc mamy być uzależnieni od strony, na której panuje taka niemiła atmosfera? Przestańcie krytykować swoich idoli i decyzje, jakie podejmują. Przestańcie krytykować ludzi, z jakimi się spotykają - to ich życie! Rozumiem, że się martwisz, ale to dorośli ludzie i wiedzą, co robią. Przestańcie podlizywać się innym ludziom. Tutaj po prostu szanuje się innych ludzi, tutaj można fangirlować do woli, można pisać, co się chce, ALE NIE MOŻNA RANIĆ INNYCH OSÓB. Jeżeli masz zamiar nazwać kogoś suką, szmatą czy dziwką, to lepiej nic nie pisz - zachowaj opinię dla siebie i idź na spacer. Po co siać nienawiść na takim cudownym portalu, jakim jest Twitter? Zamiast tego zróbmy sobie babeczki.

Twitter jest dla fanów, a fejmami są co najwyżej nasi idole. My jesteśmy fanami. Dzielimy się na mnóstwo fandomów, które wspierają się nawzajem. Nieważne, czy jesteś Belieber, Directioner, Lovatic, Smiler, Little Monter, Sheeranator, Brat, czy kimkolwiek jeszcze. Nieważne, czy masz 50 czy 30,000 followersów. Nieważne, czy jesteś hetero, homo czy bi. Nieważne, czy masz jedynkę z matmy czy piątkę z niemieckiego, czy palisz, czy pijesz, czy masz iPhone'a czy Samsunga, czy starą Nokię. Nieważne, czy masz telewizję 3D czy niesprawną lodówkę... To jest Twitter. Tutaj jesteśmy równi. Czy tego chcesz, czy nie. Nie masz prawa hejtować tu nikogo, posądzać kogoś o wywyższanie się i sam też nie masz prawa się wywyższać.

Peace & Love, kurde

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z góry dziękujemy za komentarze!
;* ;D